W jednym z wcześniejszych wpisów na blogu podałem informację o zabetonowaniu przyziemia średniowiecznej wieży zamku poznańskiego, w trakcie wylewania fundamentów pod wieżę nowego zamku, który w miejscu tego historycznego zbudowano w ciągu ostatnich dwóch lat. Była to oczywiście informacja nieoficjalna, gdyż oficjalnie o losach cennego zabytku nie można było się zbyt wiele dowiedzieć, poza publikowanymi w prasie wyjaśnieniami firmy budowlanej. I właśnie te wyjaśnienia nie pozostawiały wątpliwości co do losów średniowiecznych reliktów.
Okazuje się jednak, że być może przyziemie poznańskiej wieży, dostępne wcześniej w archeologicznym wykopie do wysokości kilku metrów od średniowiecznego poziomu terenu, przetrwało współczesną budowę zamku Gargamela i zamiast zabetonowania zostało „jedynie” wzmocnione stalowymi palami i planowana jest jego ekspozycja. Tak w każdym razie twierdzi projektant Gargamela, sprowokowany moimi wystąpieniami publicznymi, więc pozostaje trzymać go za słowo. Choć trudno mi wyobrazić sobie na razie sposób takiej ekspozycji, ponieważ teren wokół nowej wieży, która wznosi się na murach tej starej, musiałby zostać obniżony o kilka metrów, na co jak sądzę w najbliższym czasie nie zanosi się. Pozostaje mieć nadzieję, że jeszcze tę wieżę prawdziwego zamku królewskiego zobaczymy, choć to marna pociecha wobec koszmaru współczesnej atrapy zabytku, z którą musimy żyć w Poznaniu od niedawna. Jak owa wieża wyglądała przed rozpoczęciem budowy, przedstawia poniższa fotografia.
Zamki na nowo 